Wiecie
Co ja właśnie wyczytałam w wikipedii 
Nazwa mojej wioski w której buduję firletkę w języku starocerkiewnosłowiańskim oznacza "kraina mlekiem i miodem płynąca".
Mam nadzieję, że to najprawdziwsza prawda 
Co ja właśnie wyczytałam w wikipedii 
Nazwa mojej wioski w której buduję firletkę w języku starocerkiewnosłowiańskim oznacza "kraina mlekiem i miodem płynąca".
Mam nadzieję, że to najprawdziwsza prawda 
Tynki skończone
Trochę meterków wyszło:
600 m2 - parter i poddasze - tynki gipsowe (25 zł/m2)
420 m2 - piwnica - tynki cementowo-wapienne (27 zł/m2)
nadchodzi czas rozliczenia a to nie bywa już tak miłe jak sam efekt prac hehe
na szczęście chcą przelew więc będzie mniej bolało 
Brama garażowa przyjeżdża w przyszłą środę więc sobota będzie pracowita 
Musimy ocieplić sufit w garażu.
A ja przymierzam się do mycia okien po tynkach. Chyba tylko przemyję je od środka bo tak w myślach policzyłam ilość i wyszło mi 30
. Więc może mi nie starczyć soboty gdybym chciała je calutkie przemyć - jeszcze się doczekają gruntownego umycia.
Podjęliśmy decyzję co w tym roku jeszcze zrobimy:
1. kończymy tynki wewnętrzne
2. wstawiamy bramę garażową
3. wstawiamy drzwi wejściowe
4. ZAPADAMY W SEN ZIMOWY 
i co ja teraz biedna pocznę bez blogowania
Właśnie wróciłam z działeczki.
Podjeżdżam a tu z daleka widać wytynkowany garaż i co poczułam nie radość tylko rozczarowanie, że nie zaczęli od salonu 


wchodzę do środka i co ujżałam 


tadammmmm SALON jednak już skończony


kuchnia
sypialnia 
i klatka schodowa

wizyta mile mnie zaskoczyła
poddasze już skończone, parter - zostało wc, wiatrołap i klatka schodowa
i można schodzić do piwnicy achhhhhhhh
Komentarze