Lewa strona
już prawie skończona :)
już prawie skończona :)
dachówki przybywa. Mam nadzieję, że przestanie już wreszcie padać i prace pójdą do przodu.
mężuś przykleja kratkę w kominie
a tatuś wodę zmiata z tarasu :)
Zamieszczam kilka zdjęć z początku układania dachówki.
Jakoś mam wrażenie, że to nie mój dach Jak wybrałam kolor dachówki to zastanawiałam się czy nie będzie za jasna i za bardzo czerwona a dzisiaj jak ją zobaczyłam to stwierdziłam, że jest za ciemna.
Mam nadzieję, że jak już całą ułożą to będzie jednak taka jaką sobie wymarzyłam
Zdjęcie zrobione w sklepie
a tak prezentuje się na dachu
Czy tylko mi wydaje się zupełnie inna???
Dzisiaj po drodze do domu wracając od siostrzyczki po pokonaniu ponad 300 km oczywiście nie oparłam się żeby zajechać na działeczkę.
Mężuś zaczął spawać ogrodzenie Wprawdzie wszędzie panuje niezły bajzelek (jak to na budowie) ale podoba mi się - ogrodzenie już prawie gotowe.
Poniżej kilka fotek :)
Dzisiaj byłam na dywaniku w Urzędzie Skarbowym Pani okazała się bardzo miła i nawet doliczyła mi pozycje, które ja ominęłam z powodu braku numeru PKWIU.
W przeciągu tego miesiąca zwrot powinien trafić na konto
Komentarze