Pozwolenia cd
W tym tygodniu się zawzięłam nie dam spokoju pani w Starostwie będę ją nękała do skutku.
W poniedziałek pojechałam tam osobiście (myślałam, że coś wskuram) no i cóż usłyszałam, po raz kolejny a nawet zobaczyłam, że dokumenty leżą już na biurku i pani już nawet się za nie zabierze ale i tak nie ma jej komu podpisać pozwolenia bo wszystkie upoważnione osoby wyjechały na szkolenie i wrócą pod koniec tygodnia.
Oczywiście dzisiaj poczułam nieodpartą tęsknotę, żeby z Panią porozmawiać telefonicznie jak tam sprawy się mają.
Była "taka zajęta", że nawet telefon musiała koleżanka odbierać (kurcze nie chce ze mną gadać babol hehe). Ale jest światełko w tunelu koleżanka przekazała, że we wniosku jest wszystko ok tylko czekać na podpisy.
Mam nadzieję, że w piątek odbiorę te pozwolenie WRESZCIE.
Jak niektórzy z Was załatwiają pozwolenia w 3 tygodnie?
Ekipa umówiona na przyszły piątek.
A w sobotę wiercimy studnię, coś się wreszcie zacznie dziać na działeczce