Witam w Nowym Roku!
Data dodania: 2010-01-14
Nowy Rok rozpoczął się od pecha leżę w domku ze skręconą stopą.
A na budowie wielki zastój. Jutro mąż jedzie odśnieżać strop. Mam nadzieję, że śnieg nie napada do poniedziałku bo chłopaki od dachu mają ochotę popracować. Od dachu to oczywiście za dużo napisane - od więźby.
W planach okna były zamówione na przedwczoraj a tu taka niemiła niespodzianka ciągle brak stanu surowego otwartego.
Tak mi brakuje co sobotnich sesji zdjęciowych z postępów budowlanych. Ale jestem dobrej myśli i czekam na słońce